"Wielka sława to żart" - śpiewająca rodzina Kaczmarek
- Napisane przez KarolinaS
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
„Wielka sława to żart - książę błazna jest wart„ – to wiodące słowa z operetki Jana Straussa (syna), którą zaprezentuje Śpiewająca Rodzina Kaczmarek w składzie:
Iwona Kaczmarek – sopran
Piotr Kaczmarek – tenor
Wojciech Kaczmarek – baryton
Adam Kaczmarek – baryton
Premiera operetki „Wielka sława to żart…” odbyła się 24. 10.1885 r. w Wiedniu.
Tematem operetki jest – przybycie do swoich włości Sandora Barinka jednego z głównych bohaterów. Ojciec jego już dawno nie żył. Majątek przechodził w ręce różnych właścicieli - często „lepszych „ cwaniaków. Wiadomym było, że jest w nim skarb. Sandor z otwartymi rękoma takim też sercem zostaje przyjęty do grona cyganów. Akcja tej części operetki rozgrywa się na Węgrzech. Sandor poznaje i obdarowuje uczuciem miłości z wzajemnością, piękną cygankę Saffi. Oboje poszli za głosem serca. Ona, jak się potem okazało była księżniczką, przez cygankę wychowana.
Pod koniec operetki przenosimy się z ziemi węgierskiej do Wiednia, kiedy to nasi bohaterowie powracają z krwawej wojny.
Zupan, zasłużony na tyłach, który był zawsze tam gdzie najbezpieczniej, dzięki czemu nic nie stracił, a sporo zarobił. Ottokar, młodzieniec, jak się okazuje, nie tylko kochliwy, lecz i bitny, który otrzymuje w nagrodę odznaczenie oraz dziedziczne prawo do tytułu hrabiego. No i Sandor Barinkay, waleczny i mężny, co też zostanie wynagrodzone chwalebnym orderem i tytułem barona. Tylko, że nic Sandora nie cieszy, jeśli zaś o tytuł barona chodzi, interesuje go wyłącznie tamten – cygańskiego barona. Choć Żupan nadal zamierza wydać swą córkę za Sandora, Arsena przypadnie, zgodnie z wolą miłości, Ottokarowi. Natomiast Barinkay wystawiony na oczekiwanie – doczeka się wreszcie ukochanej Saffi, która zjawia się na końcu, ażeby wszystko mógł uwieńczyć radosny finał. Ona dla niego była i skarbem i największym odznaczeniem.